Frątczak: Ewidentnie brakowało nam lidera

Frątczak: Ewidentnie brakowało nam lidera
Divin Serhiy / Shutterstock.com
Menedżer Get Well Toruń Jacek Frątczak był mocno zawiedziony przegraną u siebie z Włókniarzem Vitroszlif CrossFit Częstochowa 41:49 w pierwszym niedzielnym spotkaniu dwunastej rundy rozgrywek PGE Ekstraligi.



Czterokrotni mistrzowie Polski doznali w ten sposób już dziesiątej porażki w sezonie i wciąż sensacyjnie zamykają klasyfikację. Do końca fazy zasadniczej sezonu pozostały tylko dwie kolejki.



Za tydzień "Anioły" pojadą do Rybnika i ten mecz zdecyduje, czy aktualni wicemistrzowie Polski zdołają uniknąć nieoczekiwanej dla wszystkich degradacji.



- Ewidentnie brakowało nam lidera. Co prawda cieszy postawa Pawła Przedpełskiego i Chrisa Holdera, lecz ewidentnie brakowało nam Grega Hancocka - wyznał Frątczak w rozmowie z oficjalnym serwisem Speedway Ekstraligi.



- Podejrzewam, że byłby w stanie dołożyć do dorobku naszego zespołu kilka punktów. Wówczas wynik byłby zupełnie inny - żałował nowy opiekun ekipy z Grodu Kopernika.



- Greg powiedział, że będzie próbował w najbliższym czasie jazdy na motocyklu, lecz z wypowiedzi specjalistów, którzy go badali wynika, że raczej nie ma szans na jego powrót na tor w tym sezonie - ujawnił na koniec Frątczak.



(za speedwayekstraliga.pl)

Przeczytaj również