Doyle wyszedł już ze szpitala po wypadku w Cardiff. "Ma tylko parę mniejszych złamań"

Jason Doyle opuścił szpital, do którego trafił po niebezpiecznym wypadku w sobotnich zawodach w Cardiff - poinformował oficjalny serwis Speedway Grand Prix.
Australijczyk zderzył się w dwudziestym biegu GP Wielkiej Brytanii z jadącym z dziką kartą Robertem Lambertem, a następnie spadł z dużą prędkością z motocykla.
Indywidualny mistrz świata wpadł w pneumatyczną bandę i został dodatkowo uderzony przez tylne koło swojego motocykla. Tymczasowo stracił także przytomność.
Po badaniach w szpitalu okazało się jednak, że Doyle doznał tylko niewielkich urazów. - Jason opuścił już szpital. Ma tylko parę mniejszych złamań. Dziękujemy za wszystkie wiadomości wyrażające troskę - poinformowano w oficjalnym komunikacie.