150 tysięcy za dwugodzinny mecz?! Tyle można zarobić w Polsce
Pochodzi z Rosji, ale od 2020 roku posiada też polskie obywatelstwo. Artiom Łaguta to utytułowany żużlowiec, który występuje obecnie w Sparcie Wrocław. Tam, według nieoficjalnych doniesień WP Sportowe Fakty, może liczyć na ogromne wynagrodzenie.
Łaguta ma na swoim koncie występy w kilku polskich klubach. Reprezentował m.in. Włókniarza Częstochowa, Polonię Bydgoszcz, Unię Tarnów czy GKM Grudziądz. Obecnie broni natomiast barw Sparty Wrocław.
W 2020 roku obecnie 33-letni żużlowiec otrzymał polskie obywatelstwo. Pochodzi jednak z Rosji i to w barwach tego kraju jeszcze trzy lata temu sięgał po tytuł indywidualnego mistrza świata.
Łaguta w swoim CV ma też inne sukcesy. Jest m.in. trzykrotnym medalistą Speedway of Nations (2018, 2019, 2020).
Po wybuchu wojny pochodzący z Rosji zawodnik został wykluczony ze startów w polskiej lidze. Powrócił do niej dopiero w 2023 roku, jednak wciąż, ze względu na swoje pochodzenie, nie może występować w międzynarodowych rozgrywkach.
Ciekawe informacje przekazuje portal WP Sportowe Fakty. Żużlowiec może liczyć ponoć na 10 tysięcy złotych za każdy zdobyty w meczu punkt. Warto przypomnieć, że za pierwsze miejsce w wyścigu zawodnik otrzymuje trzy punkty, za drugie dwa, zaś za trzecie jeden.
Łącznie, przy takiej stawce, w trakcie dwugodzinnego meczu można zatem zainkasować nawet 150 tysięcy złotych. Oczywiście przy założeniu wygrania wszystkich pięć wyścigów. W skali roku daje to nawet trzy miliony złotych.