Życie jak w Madrycie. Ale nie dla Magdy Linette
Magda Linette pożegnała się z turniejem w Madrycie. Polka w drugiej rundzie przegrała z Marią Sakkari 6:7, 3:6.
Linette wróciła do gry po udanym występie w Miami. Na Florydzie doszła do ćwierćfinału, w którym musiała uznać wyższość Jasmine Paolini.
Piątkowy mecz rozpoczął się od obrony serwisu przez Sakkari. Przy stanie równowagi Greczynka popisała się winnerem z bekhendu. W kolejnej wymianie zawodniczka z Poznania posłała piłkę w siatkę.
W czwartym gemie Linette znajdowała się pod ogromną presją. Przy stanie 0:40 udało jej się obronić trzy break pointy. Polka najpierw doprowadziła do remisu 2:2, a następnie przełamała Sakkari.
Poznanianka nie nacieszyła się zbyt długo prowadzeniem. W szóstym gemie Greczynka zaliczyła przełamanie powrotne. Wynik znów był remisowy. Pierwszy set finalnie musiał rozstrzygnąć się w tie-breaku.
Linette rozpoczęła decydującego gema od autowego forhendu. Następnie zdobyła dwa punkty serwisem. W kolejnych wymianach świetnie funkcjonował forhend Sakkari. Greczynka wygrała tie-breaka 7:5.
W trzecim gemie drugiego seta Linette dała się przełamać. Obroniła dwa break pointy, jednak w końcu została zepchnięta do defensywy i zmuszona do wyrzucenia piłki w aut. Sakkari nabrała pewności siebie, w kolejnych minutach posłała parę asów i kilka wygrywających forhendów.
Linette nie zdołała odrobić straty przełamania. Sakkari wygrała drugiego seta 6:3, meldując się w następnej rundzie.
W 1/16 finału turnieju w Madrycie Greczynka zagra z Jasmine Paolini. Wcześniej Włoszka wyeliminowała Katie Boulter.