Zwycięski początek Huberta Hurkacza w Miami. Wyrównana gra tylko w pierwszym secie
Hubert Hurkacz awansował do III rundy Miami Open. Polak w dwóch setach ograł Arthura Rinderknecha.
W pierwszym secie żaden z zawodników nie był w stanie przełamać rywala. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero w tie-breaku. W niej lepszy okazał się Hurkacz, który po zaciętej grze wygrał w decydującej odsłonie 7-5.
Druga partia należała już do Polaka. Hurkacz przełamał rywala w pierwszym gemie. Punktował też w następnych - doprowadził w końcu do stanu 4:0. Rinderknecha było stać tylko na ugranie dwóch gemów.
W sumie Hurkacz zanotował aż siedemnaście asów serwisowych. Mecz zakończył w 97 minut.
Kolejne spotkanie Hurkacz rozegra w poniedziałek. Zmierzy się z Asłanem Karacewem albo Ugo Humbertem.