Zwrot akcji ws. startu Djokovicia na Wimbledonie. Organizatorzy bliscy podjęcia decyzji

Novak Djoković jest jednym z najsławniejszych przeciwników szczepień na koronawirusa na całym świecie. Jego sprawa jest bardzo głośna. Serb z powodu swojej decyzji o nieszczepieniu się nie został dopuszczony do występu w Australian Open. Po długich przepychankach prawnych deportowano go z Australii.

Wielkimi krokami zbliża się rywalizacja w kolejnych turniejach Wielkiego Szlema. Najpierw najlepsi tenisiści zmierzą się w ramach Rolanda Garrosa, a następnie staną w szranki podczas Wimbledonu. Wydawało się, że wśród uczestników angielskiego turnieju może zabraknąć Djokovicia, który pozostaje przy swoim. Serb udzielił wywiadu BBC, w którym potwierdził, że nie ma zamiaru się zaszczepić.

- Poświęcenie Roland Garros czy Wimbledonu to cena, którą jestem w stanie zapłacić. Zasady podejmowania decyzji dotyczących mojego ciała są ważniejsze niż jakikolwiek tytuł czy cokolwiek innego. Staram się być w zgodzie z moim ciałem tak bardzo, jak tylko mogę. Nigdy nie byłem przeciwko szczepieniom, ale zawsze popierałem wolność do wyboru tego, co przyjmujesz do swojego ciała - stwierdził Djoković.

Więcej o tym wywiadzie przeczytasz TUTAJ.

"Daily Telegraph" twierdzi jednak, że startu tenisisty w zmaganiach na angielskim turnieju nie można wykluczyć. Zdaniem gazety organizatorzy Wimbledonu są bliscy udzielenia zezwolenia Serbowi na pojawienie się w rywalizacji na korcie.

Włodarze turnieju zamierzają działać w zgodzie z obecnie obowiązującymi w Wielkiej Brytanii przepisami. "Telegraph" podaje, że Jeśli Djoković nadal się nie zaszczepi i tak będzie mógł na Wyspy przylecieć. Konieczne okaże się jednak wykonanie testu PCR.

Jak ujawniono - 34-letni Serb jest jedynym tenisistą z TOP 100 rankingu ATP, który się nie zaszczepił.

Zmagania na Wimbledonie wystartują w czerwcu 2022 roku. Finał turnieju zaplanowano na 10 lipca. Djoković będzie bronił tytułu wywalczonego przed rokiem.