Topowy tenisista był oskarżony o znęcanie. Zapadł werdykt

Alexander Zverev to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tenisistów w cyklu ATP Tour. Do ubiegłego roku był jednak znany głównie z nieodpowiednich incydentów na korcie.

W lipcu była partnerka Zvereva, Brenda Patea, oskarżyła go jednak o napaść. Kwartał później sąd wydał wyrok bez udziału 27-latka - wymierzył mu aż 450 tysięcy euro kary.

Tenisista odparł jednak zarzuty i nie zgodził się na przyjęcie kary. W związku z tym w ostatnich dniach ruszyło postępowanie odwoławcze, które zbiegło się ze zmaganiami we French Open.

Obecność Niemca na sali sądowej nie była ostatecznie potrzebna. W piątek sąd ogłosił umorzenie postępowania. Strony - Patea i Zverev - zawarły ugodę pozasądową.

Teraz zawodnik musi zapłacić 200 tysięcy euro w zamian za zamknięcie sprawy. Jest to zwyczajowa opłata w takich przypadkach. Po wpłaceniu kwoty sprawa definitywnie dobiegnie końca.

Wcześniej o przemocy domowej ze strony Zvereva opowiadała inna była partnerka Niemca, Olga Szarypowa. Kobieta nie powiadomiła jednak o tej sprawie żadnych organów.