Zupełnie oszalał! Absurdalne sceny w meczu Hurkacza [WIDEO]
Mecz Huberta Hurkacza z Yoshihito Nishioką na kortach w Cincinnati wywołała wiele emocji. W pewnym momencie japoński tenisista przestał panować nad nerwami i zaczął strzelać piłkami.
Od triumfu rozpoczął się występ Huberta Hurkacza na kortach w Cincinnati. Polski tenisista ograł po bardzo emocjonującym starciu Yoshihito Nishiokę 2:1 (3:6, 7:6, 6:1) i zagra w 1/8 finału turnieju.
Początek meczu Polaka z Japończykiem przebiegał w bardzo spokojnej atmosferze. Do jej podgrzania doszło zaraz po zakończeniu drugiego seta. Porażka Nishioki sprawiła, że ten nie zapanował nad sobą.
Rywal Hurkacza złapał za rakietę, po czym roztrzaskał ją o kort. Zachowanie 28-latka nie mogło obejść się bez reakcji arbiter. Na zawodnika zostało nałożone ostrzeżenie. Na tym się nie skończyło.
Przy stanie 2:1 w trzecim secie Hurkacz stanął przed szansą przełamania swojego przeciwnika. Polak wykończył akcję po kapitalnym returnie, wykorzystując tym samym break pointa. Udane zagranie 27-latka rozwścieczyło Nishiokę. Japończyk zaczął wybijać piłki poza kort.
Sędzia raz jeszcze upomniała tenisistę, tym razem nakładając na niego karny punkt. Hurkacz zaczął kolejnego gema od prowadzenia 15:0. Polak nie zwalniał tempa i chwilę później popisał się asem. Wówczas Nishioka znów nie wytrzymał i z dużą siłą uderzył piłką o bandę przy trybunie.
Arbiter czuwająca nad tym spotkaniem miała dość. Na Japończyka nałożono trzecie ostrzeżenie, co oznaczało automatyczne przegranego gema. Mimo to tenisista nadal nie potrafił się uspokoić.
W przerwie między gemami Nishioka udał się w narożnik kortu, gdzie próbował opanować emocje, lecz na wiele się to nie zdało. Po chwili znów zaczął on wyrzucać piłki poza kort. Ogromne nerwy, które opanowały Japończyka sprawiły, że nie zdołał odwrócić losów meczu.
Wiele wskazuje na to, że szaleństwo zawodnika na korcie będzie miało swoje konsekwencje. Związek ma bowiem ukarać Nishiokę grzywną. Na ten moment nie wiadomo, jaką kwotę zapłaci Japończyk.