Znany tenisista kończy karierę. Posiada kilka rekordów, to on zaserwował najwięcej asów w historii
Trwająca od 2006 roku przygoda na międzynarodowych kortach lata chwila dobiegnie końca. Taką informacją podzielił się w środę jeden z tenisistów, który ma na swoim koncie kilka rekordów.
Nadchodzące US Open będzie przy okazji ostatnim turniejem Johna Isnera. Rosły tenisista, który mierzy aż 207 cm wzrostu, przekazał wieści o przejściu na sportową emeryturę.
38-letni zawodnik poinformował o tym za pośrednictwem Instagrama. Jak stwierdził w liście do kibiców, przyszedł czas, by w końcu zejść ze sceny. Najbliższy turniej w Nowym Jorku będzie jednocześnie pożegnaniem z międzynarodowymi kortami, na których spędził aż 17 lat.
- W każdej karierze sportowej przychodzi taki czas, że trzeba ją zakończyć. Dla mnie ten czas jest właśnie teraz. Nie doszedłem do tej decyzji łatwo, ale czuję, że jest to dobra droga - napisał Isner.
- Gdy wyszedłem z University of Georgia w 2007 roku, nie było mowy, bym wyobraził sobie, że będę grał 17 lat w zawodowym tourze. Jest niezliczona ilość meczów, które chciałbym rozegrać ponownie, ale jestem dumny z tego, co udało mi się osiągnąć. Ta podróż była po prostu niesamowita - dodał.
Doświadczony tenisista poza zwycięstwami na kilku turniejach – w jego dorobku znalazły się triumfy na kortach w Miami, Atlancie, Houston czy Newport – ustanowił również trzy rekordy, których nie udało się poprawić aż do dziś. Do Isnera należy m.in. największa liczba zaserwowanych asów.
Na koncie Amerykanina znajduje się 14 411 punktów po serwisie. Osiągnięcie tak kapitalnego wyniku zajęło mu 770 spotkań, co daje blisko 19 asów serwisowych na mecz. Za jego plecami znajdują się tacy zawodnicy jak Ivo Karlović, Roger Federer, Feliciano Lopez czy Milos Raonić.
Nazwisko Isnera znajduje się również na szczycie list dotyczących najszybszego serwisu i najdłuższego spotkania. Podczas Wimbledonu rozgrywanego w 2010 roku rywalem Amerykanina był pochodzący z Francji, Nicolas Mahut. Starcie obu tenisistów trwało 11 godzin i pięć minut. Finalnie po zwycięstwo sięgnął właśnie Isner, który wygrał to starcie wynikiem 6:4, 3:6, 6:7, 7:6, 70:68.