Znamy drabinkę tenisowego turnieju miksta. Iga Świątek z szansą na błyskawiczny rewanż. "Nie ma słabych par"
Iga Świątek niespodziewanie już na drugiej rundzie zakończyła zmagania w singlowym turnieju olimpijskim. Szansę na rehabilitację Polka będzie miała w mikście, gdzie zagra wspólnie z Łukaszem Kubotem.
Dla 20-latki medal w Tokio był wielkim marzeniem. Na pewno nie zdobędzie go w singlu. W poniedziałek uległa Pauli Badosie. Po porażce długo nie mogła się pozbierać.
Przed Świątek jest jednak jeszcze jedna szansa podczas zawodów w Japonii. Będzie nią mikst, w którym Polka wystąpi wspólnie z doświadczonym deblistą - Łukaszem Kubotem.
Naszej pary przez długi czas brakowało na liście zgłoszeń, ale ostatecznie duet zdecydował się na start zgodnie z planem. W turnieju weźmie udział jedynie szesnaście par.
Dwa zwycięstwa są więc konieczne do osiągnięcia strefy medalowej. Nie będzie jednak o to łatwo, bo na starcie stanęło wielu utytułowanych graczy.
W pierwszej rundzie Świątek będzie miała okazję do błyskawicznego rewanżu za poniedziałkową porażkę z Paulą Badosą. Po drugiej stronie siatki stanie bowiem właśnie Hiszpanka, grająca wspólnie z Pablo Carreno-Bustą.
Ten mecz odbędzie się prawdopodobnie już w środę. Jeżeli polski duet pokona pierwszą przeszkodę, zmierzy się z Jeleną Wiesniną i Asłanem Karacewem lub najwyżej rozstawionymi Kristiną Mladenović i Nicolasem Mahutem.