Zły początek Polek! Fręch nie dała rady w ćwierćfinale Billie Jean King Cup [WIDEO]

Polka zaczęła fatalnie. Już w pierwszym gemie dała się przełamać do zera. Niestety nie był to wypadek przy pracy, lecz zapowiedź przebiegu pierwszego seta.

Bouzkova wygrała następne trzy odsłony. Fręch odpowiedziała w piątym gemie, który wygrała przy swoim podaniu. Nie odmieniło to losów seta. Czeszka pewnie wygrała 6:1.

Druga partia długo toczyła się w rytmie gem za gem. Kluczowy był dziewiąty gem, w którym Fręch przełamała Bouzkovą. Później, już przy swoim podaniu, pewnie zamknęła seta. Rozbiła rywalkę do zera. 6:4!

Decydującego seta lepiej zaczęła Czeszka, która już w drugim gemie wygrała przy podaniu Fręch. Polka na szczęście szybko się pozbierała - od razu zaliczyła przełamanie powrotne, a następnie doprowadziła do wyrównania w swoim gemie serwisowym.

Gra była bardzo zacięta. Bouzkova przełamała Fręch w idealnym dla siebie momencie - dziesiątym gemie, od razu na zwycięstwo w secie i całym meczu. Polka decydującą odsłonę przegrała do zera.