"Zasłużyłaś na to". Wielka klasa Igi Świątek po przegranym finale z Aryną Sabalenką
Iga Świątek poniosła porażkę w finale turnieju w Madrycie. 21-latka skomentowała wynik meczu z Aryną Sabalenką oraz możliwość gry w stolicy Hiszpanii.
Dzisiejszy finał stał na niezwykle wysokim poziomie. Obie tenisistki wielokrotnie prezentowały najlepsze zagrania ze swojego repertuaru.
Pierwszy set zakończył się zwycięstwem Sabalenki, jednak Polka doprowadziła do remisu. Decydująca partia niestety również padła łupem zawodniczki z Białorusi.
- Na początku przepraszam za to, że nie będę mówić po hiszpańsku, ale mój poziom nie jest jeszcze tak wysoki i nie chcielibyście tego słyszeć - z uśmiechem przyznała Świątek.
Później 21-latka doceniła postawę Aryny Sabalenki. Polka podkreśliła, że Białorusinka zasłużyła dziś na odniesienie zwycięstwa.
- Gratuluję, zasłużyłaś na to, zawsze grasz bardzo intensywnie. Obie mamy bardzo dobry sezon i myślę, że jeszcze spotkamy się w wielu finałach - przyznała Iga Świątek po finale.
- Chcę podziękować swojemu teamowi, wróciłam po kontuzji i dzięki wam mogłam grać na bardzo solidnym poziomie. Dziękuję także rodzinie - kontynuowała liderka rankingu WTA.
- Chciałabym też podziękować fanom. Madryt to piękne miasto, cudownie było tu grać, ostatni raz, kiedy tu byłam, panował koronawirus, więc dopiero teraz mogłam je zwiedzić. To piękne miejsce, dziękuję kibicom za wsparcie, energię, to bardzo wiele dla mnie znaczy i do zobaczenia w przyszłym roku - dodała Świątek.