"Żal kibiców". Organizatorzy podali, kiedy odbędzie się finał w Cancun

Tegoroczny turniej WTA Finals jest antyreklamą tenisa. Zawody przegrywają z aurą - mecze są torpedowane przez opady deszczu i silny wiatr. Półfinał między Igą Świątek i Aryną Sabalenką przerwano już po 19 minutach.

Spotkanie Polki z Białorusinką ma zostać dokończone w niedzielę. Początek jest planowany nie wcześniej niż o 22:30.

Nie wiadomo, czy uda się dotrzymać planu. Świątek i Sabalenka wyjdą na kort jako czwarte. Wcześniej zostaną rozegrane mecze w turnieju deblistek.

Przesunięty musiał zostać też finał imprezy. Organizatorzy potwierdzili, że przeniesiono go z niedzieli na poniedziałek. Pewna udziału w tym meczu jest już Jessica Pegula.

Na razie nie ma oficjalnego komunikatu ws. godziny rozpoczęcia finału. Żelisław Żyżyński z "CANAL+ SPORT" twierdzi, że spotkanie nie rozpocznie się przed 22:30.

- Żal kibiców, którzy przyjechali specjalnie z wielu miejsc na świecie, a najważniejszego meczu nie zobaczą - spuentował Żyżyński.