Z kortu na OnlyFans. Tenisistka kompletnie zaskoczyła
Arina Rodionowa znalazła się na ustach całej Australii. Tenisistka nagle postanowiła przenieść się na portal dla dorosłych.
Arina Rodionowa nie należy do grona najbardziej utalentowanych tenisistek w cyklu WTA. Aby się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na jej osiągnięcia.
W trakcie kariery Australijka dochodziła co najwyżej do drugiej rundy turniejów wielkoszlemowych. Nie wystąpiła też w żadnym finale w grze pojedynczej.
Inaczej sprawa ma się w deblu. Tam zawodniczce udało się osiągnąć ćwierćfinał Australian Open oraz wygrać w 2020 roku turniej WTA 500 w Hua Hin w parze ze Storm Sanders.
Mimo wszystko Rodionowej bliżej niż dalej do zakończenia kariery. Tym bardziej, że w tym roku skończy ona 36 lat. Ma jednak plan na to, co robić po odwieszeniu rakiety na kołek.
Tenisistka w styczniu otworzyła konto na oferującej treści dla dorosłych stronie OnlyFans. W tym samym czasie poinformowała także o rozwodzie z partnerem Tyronem Vickerym.
Część sympatyków rozpoczęła protest, sądząc, że czynna użytkowniczka serwisu nie powinna brać udziału w zawodach WTA. Nie doczekała się jednak reakcji federacji!
Rodionowa najpewniej spędzi ostatnie lata w tenisie, dzieląc swoje życie. Ostatnio wystąpiła w kwalifikacjach do turnieju w Singapurze. Przegrała w drugiej rundzie z Jil Teichmann.