Wzruszający gest Novaka Djokovicia. Tenisista upamiętnił znanego koszykarza [WIDEO]
Novak Djoković pokonał w finale US Open Daniła Miedwiediewa i zdobył 24. tytuł wielkoszlemowy w karierze. Była to dla niego okazja do upamiętnienia znanego koszykarza, przez wiele lat związanego z tym numerem.
W nocy z niedzieli na poniedziałek Novak Djoković dokonał rewanżu na Danile Miedwiediewie. Dwa lata temu to Rosjanin niespodziewanie był górą w decydującym spotkaniu na Artur Ashe Stadium. W tegorocznej edycji obyło się jednak bez zaskoczeń. Serb pewnie wygrał 6:3, 7:6(5), 6:3.
36-latek zwyciężył w 24. turnieju Wielkiego Szlema w karierze, wyrównując tym samym rekord legendarnej Australijki Margaret Court. Po zakończeniu spotkania serbski tenisista wykonał wyjątkowy gest wobec jednego z najbardziej znanych graczy grających z tym numerem na koszulce w historii.
Zawodnik na czas dekoracji założył koszulkę z napisem "Mamba Forever" i wspólnym zdjęciem z Kobem Bryantem. Amerykanin przez długi czas występował dla Los Angeles Lakers właśnie z "dwudziestką czwórką" na plecach. Zginął w 2020 roku wraz z jedną z córek w katastrofie helikoptera.
W trakcie pomeczowego wywiadu 36-latek przyznał, że jego oraz Bryanta łączyła szczególna więź. Koszykarz wielokrotnie pomagał tenisiście w trakcie kariery.
- Kobe był moim bliskim przyjacielem. Dużo rozmawialiśmy na temat mentalności zwycięzcy, kiedy zmagałem się z kontuzją i próbowałem wrócić do gry. Był jedną z osób, na których polegałem najbardziej. Zawsze służył radą - rzekł Serb.
- To, co stało się z nim i jego córką, bardzo mnie zraniło. "24" to numer, który posiadał na koszulce, gdy stał się legendą koszykówki. To było symboliczne uhonorowanie Kobego za wszystko, co zrobił - dodał zawodnik.
Dzięki wygranej na kompleksie Flushing Meadows Novak Djoković króluje we wszystkich trzech najważniejszych wielkoszlemowych rankingach. 36-latek jest samodzielnym liderem w zestawieniach największej liczby zwycięstw (24), finałów (36) i półfinałów (47) osiąganych przez mężczyzn. Jeśli zaś chodzi o podsumowanie bez podziału na płci, jedynie w ostatniej statystyce prześciga go Amerykanka Chris Evert.