Wygrała turniej, po czym... zaczęła śpiewać. Niezwykły popis wokalny znanej tenisistki [WIDEO]

W finale zawodów WTA 500 w Zhengzhou nie znalazła się żadna z zawodniczek z czołowej "dziesiątki" rankingu. Jeszcze przed turniejem wycofały się z niego Coco Gauff, Jelena Rybakina i Karolina Muchova. Z kolei Maria Sakkari, Ons Jabeur i Caroline Garcia odpadły na wcześniejszym etapie rywalizacji.

Otworzyło to szansę na zakwalifikowanie się do decydującego spotkania przed Barborą Krejcikovą i Qinwen Zheng. Szczególnie Chinka była niezwykle zdeterminowana. Wygrana gwarantowała jej pierwszy tytuł rangi 500 w zawodowej karierze, dodatkowo zdobyty w rodzinnym kraju.

W pierwszym secie została jednak trzykrotnie przełamana i nie była w stanie nawiązać walki z Czeszką. Wydawałoby się, że była wiceliderka światowego rankingu zbliża się do końcowego triumfu, jednak w drugiej partii sytuacja się odwróciła. Krejcikova przegrała dwa gemy przy swoim serwisie.

Najbardziej wyrównany był decydujący etap meczu. Tenisistki doprowadziły do rezultatu 4:4, lecz to Zheng wygrała od wtedy dwa kolejne gemy i zatriumfowała w Zhengzhou.

Po meczu uradowana zawodniczka nagle chwyciła za mikrofon i zaczęła śpiewać do podkładu odtworzonego z głośników. Została za to nagrodzona gromkimi brawami.

Dla obu zawodniczek to jeszcze nie koniec zmagań. Zarówno Czeszka, jak i Chinka zagrają w wieńczącym sezon turnieju WTA Elite Trophy, który wystartuje 24 października.