Jednego dnia wygrała trzy mecze i podniosła dwa puchary. Tego świat tenisa jeszcze nie widział

Jednego dnia wygrała trzy mecze i podniosła dwa puchary. Tego świat tenisa jeszcze nie widział
Źródło: Xinhua / PressFocus
Podczas zakończonego wczoraj turnieju WTA 250 Nao Hibino dokonała niesamowitego wyczynu. Japonka rozegrała łącznie trzy spotkania, wszystkie z nich wygrywając. Dzięki zwycięstwom mogła ponadto podnieść dwa trofea.
Końcówka turnieju WTA 250 w Pradze została storpedowana przez deszcz. Z tego względu w sobotę nie rozegrano żadnego z zaplanowanych półfinałów ani finału zmagań deblowych. Zaległości tenisistki musiały nadrabiać w niedzielę. O ile jednak mecz Lindy Noskovej z Tamarą Korpatsch udało się rozegrać w całości, o tyle spotkanie Jaqueline Cristian i Nao Hibino zostało przerwane z powodu kolejnych opadów. Ponownie nie odbył się również finał gry podwójnej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Doszło zatem do rzadko spotykanej sytuacji. Turniej został wydłużony o jeden dzień, nachodząc w ten sposób na pierwszy dzień zmagań w zawodach WTA 1000 w Montrealu, a fanom obecnym na kortach Sparty w niedzielę umożliwiono bezpłatne wejście w poniedziałek. Odbyły się trzy mecze, a Nao Hibino rywalizowała... w każdym z nich.
Jako pierwsze rozegrano dokończenie półfinałowego meczu Japonki z Jaqueline Cristian. Rozpoczęty poprzedniego dnia mecz zatrzymano przy stanie 6:4, 6:7(2), 5:2 dla Hibino. Rozstrzygnięcie spotkania było zatem dla niej formalnością. 28-latka wygrała z Rumunką w ostatnim secie 6:3.
Kilkadziesiąt minut później rozpoczął się finał gry pojedynczej, w którym Hibino rywalizowała z wypoczętą reprezentantką gospodarzy, Lindą Noskovą. Faworytka pojedynku została jednak zatrzymana przez Japonkę. Obecnie 79. rakieta rankingu WTA pokonała Czeszkę 6:4, 6:1. Wywalczyła tym samym trzeci tytuł w karierze. Nie wytrąciły jej z równowagi nawet kolejne ogłaszane w trakcie spotkania przerwy wymuszone przez opady deszczu.
To nie był jednak koniec wczorajszych zmagań dla Hibino. Po krótkiej przerwie tenisistka przystąpiła do finału gry podwójnej, w którym w parze z Oksaną Kałasznikową mierzyła się z duetem Quinn Gleason / Elixane Lechemia. W pierwszym secie zawodniczki napotkały sporo trudności. Koniec końców Japonka i Gruzinka wygrały i ten pojedynek, pokonując amerykańsko-francuską parę 6:7(7), 7:5, 10:3. Podczas ceremonii dekoracji 28-latka mogła podnieść już drugie trofeum tego dnia.
Tego samego dnia Nao Hibino wycofała się z odbywającego się w tym tygodniu polskiego turnieju WTA 125 w Kozerkach. Trudno się jednak dziwić decyzji Japonki, która po pełnych wrażeń chwilach zasłużyła na dłuższą regenerację.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler08 Aug 2023 · 17:26
Źródło: Twitter

Przeczytaj również