Kibice oburzeni oświadczeniem WTA. Lakoniczny komunikat ws. wielkiego skandalu

Kibice oburzeni oświadczeniem WTA. Lakoniczny komunikat ws. wielkiego skandalu
PressFocus/Baratoux/LABEL IMAGES
We wtorek podczas meczu 1/16 tenisowego Grand Prix Węgier doszło do skandalicznej sytuacji. Organizacja WTA opublikowała oświadczenie odnoszące się do sprawy.
Obecnie na tenisowych kortach w Budapeszcie trwa turniej WTA. Podczas jednego z wtorkowych spotkań doszło do skandalu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Shuai Zhang po ataku paniki podjęła decyzję o kreczu i przegrała spotkanie z Amarissą Toth. Reakcja Chinki było spowodowana zachowaniami arbitra, rywalki oraz kibiców.
We wtorkowy wieczór arbiter meczu popełniał błędy, a rywalka Chinki zachowywała się niestosownie, m.in. zacierając ślad piłki czy ostentacyjnie ciesząc się po zwycięstwie, które odniosła dzięki kreczowi. Więcej o skandalu pisaliśmy TUTAJ.
W środę federacja odpowiedzialna za organizację turnieju, WTA wydała oświadczenie. W informacji zabrakło jakichkolwiek konkretów.
- WTA ma zerową tolerancję dla rasizmu w jakiejkolwiek formie i kontekście. Niefortunny incydent, który miał miejsce wczoraj podczas Grand Prix Węgier, i następujące po nim posty zostaną przeanalizowane, a cała sytuacja rozwiązana - napisano w oświadczeniu.
Kibice są oburzeni oświadczeniem WTA. Głównym zarzutem pod adresem federacji jest brak zdecydowanego działania.
- Słabe oświadczenie. Wróćcie, gdy oszustka dostanie dożywotnią blokadę - skomentował użytkownik Twittera.
- Zachowanie Amarissy Toth podczas imprezy było głęboko niepokojące, ponieważ nie tylko wykazała się całkowitym brakiem sportowej rywalizacji, ale także uciekła się do zastraszania przeciwnika na korcie - napisała jedna z obserwujących WTA na Twitterze.
Redakcja meczyki.pl
Filip Węglicki20 Jul 2023 · 12:47
Źródło: Twitter WTA

Przeczytaj również