Wielki triumf rywalki Świątek! Szansa na podwójny sukces
Kolejny zwycięski dzień dla Jasmine Paolini! Włoszka o polskich korzeniach stanęła przed niezwykłą szansą.
W czwartek Jasmine Paolini w ekspresowym tempie rozprawiła się z Mirrą Andriejewą. Włoszka pokonała Rosjankę 6:3, 6:1 i zameldowała się w finale singla, gdzie zagra z Igą Świątek.
To jednak nie jedyne zawody w ramach tegorocznej edycji French Open, w których gra 28-latka. Tenisistka występuje również w turnieju gry podwójnej, w parze z rodaczką Sarą Errani.
W piątek Włoszki przystąpiły do półfinału. Nie miały jednak łatwego zadania. Naprzeciwko nich stanęły Marta Kostjuk i Elena-Gabriela Ruse, których ćwierćfinałowe rywalki wycofały się.
Zawodniczki miały w związku z tym dużo więcej czasu na wypoczynek. Tym bardziej, że już dawno odpadły z rywalizacji w grze pojedynczej. Udowodniły dobrą formę w pierwszym secie.
Ukraińsko-rumuński duet wygrał bowiem inauguracyjną partię 6:1. Dokonał przy tym rzadkiej sztuki, osiągając stuprocentową skuteczność break pointów. Wykorzystał trzy na trzy.
W drugim secie to Paolini i Errani powoli zyskiwały inicjatywę na korcie Simonne Mathieu. Broniły się ze wszystkich sił, zwłaszcza w czwartym gemie - obroniły aż dziesięć break pointów!
Ostatecznie Włoszkom udało się trzykrotnie przełamać Ukrainkę i Rumunkę wobec dwóch breaków po stronie przeciwniczek. Wróciły do gry, triumfując w drugiej partii wynikiem 6:4.
Do wyłonienia zwyciężczyń potrzebny był wobec tego trzeci set. Paolini i Errani nie zostawiły rywalkom złudzeń. Tym razem to one były autorkami trzech przełamań; zwyciężyły 6:1.
Dzięki piątkowemu sukcesowi Jasmine Paolini zachowuje szansę na dokonanie dużego wyczynu. Nadal ma bowiem szansę wygrać w jednej edycji zarówno turniej singlowy, jak i deblowy.
28-latkę czeka owocny weekend na paryskiej mączce. Oprócz sobotniego finału z Igą Świątek w niedzielę zagra wespół z Errani z wygranymi meczu Dolehide/Krawczyk - Gauff/Siniakova.