Wielki powrót Huberta Hurkacza w US Open! Był jedną nogą poza turniejem, ale wygrał w pięciu setach [WIDEO]

Choć wrocławianin sporą część sezonu spędza właśnie w USA, to na nowojorskich kortach zazwyczaj rozczarowywał. US Open to jedyny turniej wielkoszlemowy, w którym Hurkacz nigdy nie przeszedł nawet drugiej rundy.

Niewiele brakowało, aby i tegoroczna edycja była od razu wielkim rozczarowaniem. Polak był zdecydowanym faworytem spotkania z Markiem-Andreą Hueslerem. Początkowo to Szwajcar dominował jednak na korcie.

W pierwszych dwóch setach Hurkacz ani razu nie potrafił przełamać rywala. Sam po razie stracił natomiast podanie. W efekcie przegrywał 4:6, 5:7 i znalazł się pod ścianą.

W trzeciej odsłonie Huesler od razu zdobył breaka, lecz tym razem Polak odrobił przewagę. Później Szwajcar raz jeszcze przełamał naszego tenisistę. Wówczas prowadził już 5:4 i serwował na zwycięstwo w meczu.

Wydawało się, że Polak jest praktycznie poza turniejem, ale wówczas wszystko odwróciło się o 180 stopni. Hurkacz znów odrobił breaka, a w tie-breaku zwyciężył do zera, nie dając szans Hueslerowi.

Od tego momentu to wrocławianin całkowicie dominował na korcie. W czwartym i piątym secie po dwa razy przełamywał rywala, a sam nie stracił podania ani razu i awansował do drugiej rundy po pięciosetowym boju. W kolejnym spotkaniu zmierzy się z Jackiem Draperem z Wielkiej Brytanii.