Wielki powrót do gry polskiego tenisisty. Zdemolował rywali, zwycięstwo niczym Świątek i Hurkacz [WIDEO]
Kamil Majchrzak nie dał szans przeciwnikom po powrocie do tenisa. Polak przeszedł przez kwalifikacje do turnieju ITF w Monastyrze jak burza.
Pod koniec 2022 roku Kamil Majchrzak został oskarżony o doping po tym, jak w jego organizmie wykryto szereg niedozwolonych substancji. Polakowi udało się udowodnić, że nie przyjmował ich świadomie, lecz i tak został zawieszony na 13 miesięcy.
W trakcie trwania kary, która zakończyła się 29 grudnia, Majchrzak nie zrezygnował z treningów, co pozwoliło mu szybko wrócić do gry. 31 grudnia wygrał z Philipem Hjorthem 6:4, 6:4 w pierwszej rundzie kwalifikacji do turnieju ITF w Monastyrze.
Prawdziwy pokaz umiejętności reprezentanta Polski miał jednak miejsce w kolejnych spotkaniach. 27-latek nawiązał do nocnego popisu Igi Świątek i Huberta Hurkacza w United Cup. Wywalczył awans do decydującej fazy, wygrywając 6:0, 6:0 z Ibrahimem Snoussim.
Pojedynek o wejście do głównej drabinki zawodów odbył się kilka godzin później. W nim Majchrzak również nie dał większych szans przeciwnikowi. Zwyciężył 6:2, 6:0 z Dimitrisem Sakkelardisem, przechodząc przez eliminacje bez straty seta.
Swoją dotychczasową formą po powrocie do gry Polak udowodnił, że nie pozostaje bez szans na wygraną w całych odbywających się w Tunezji zawodach. 27-latek pozna rywala w pierwszej rundzie turnieju głównego podczas wieczornego losowania.