Gwiazda tenisa wraca do gry. Niespodziewanie wznowiła karierę. "Wciąż mam cele, które chcę osiągnąć"

Była liderka rankingu WTA ogłosiła, że wraca do gry. Wozniacki przyznała, że ostatnie trzy lata pozwoliły jej nadrobić stracony czas z rodziną, ale wciąż ma aspiracje w tej dyscyplinie, które chce zrealizować. Dunka ogłosiła tę wiadomość na Twitterze.

- Przez te trzy lata z dala od gry miałam okazję nadrobić stracony czas z rodziną, zostałam matką i mam teraz dwójkę pięknych dzieci, za co jestem niezmiernie wdzięczna. Jednak wciąż mam cele, które chcę osiągnąć. Chcę pokazać moim dzieciom, że można realizować marzenia, niezależnie od wieku czy roli. Razem jako rodzina zdecydowaliśmy, że nadszedł czas. Wracam do gry i nie mogę się doczekać - napisała.

Wozniacki odeszła od tenisa w 2020 roku, postanawiając skupić się na życiu prywatnym i założeniu rodziny. Kiedy podjęła tę decyzję była na szczycie. Odniosła wiele sukcesów, została światowym numerem jeden wśród kobiet, a dwa lata wcześniej wygrała Australian Open.

Chwila, w której Wozniacki zdała sobie sprawę, że powrót do gry jest możliwy, nadeszła pod koniec ubiegłego roku. Wówczas stwierdziła, że wciąż może wiele osiągnąć w zawodowym tenisie.

- Kiedy mój tata odwiedził mnie na Florydzie, zdałam sobie sprawę, że potrzebuję porady. Grałam przez 20-30 minut - nie jestem pewna, jak długo dokładnie, ale w pewnym momencie spojrzałam na niego i powiedziałam: "Czuję, że gram lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. To tylko moje wrażenie?". Powiedział, że nie jestem jedyną osobą, która tak uważa. I wtedy wiedziałam, że muszę wrócić na kort - powiedziała w wywiadzie dla magazynu Vogue.

Wozniacki wyjaśniła również, że wierzy, iż może powrócić na wysoki poziom już podczas najbliższego US Open, gdzie planuje wystąpić. Dunka jest zdania, że nie będzie potrzebować dużo czasu, aby nawiązać do sukcesów sprzed lat.

- Wracam do tego, co kocham. Tak, będę miała tremę przed meczem. To mi nie przeszkadza. Czy mogę wygrać US Open? Tak sądzę. Czy mogę wygrać Australian Open? Tak sądzę. Dlatego to robię. Zobaczymy, co się stanie. To wspaniała historia. To niesamowite - spuentowała Wozniacki.