Ufff, co za emocje! Świątek uratowała się przed katastrofą. Potężny bój Polki z Osaką [WIDEO]

Ufff, co za emocje! Świątek uratowała się przed katastrofą. Potężny bój Polki z Osaką [WIDEO]
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Iga Świątek po niezwykłym meczu awansowała do III rundy Roland Garros! Polka w trzech setach wygrała z Naomi Osaką. Po drodze do sukcesu obroniła jedną piłkę meczową.
Osaka w przeszłości prowadziła w rankingu WTA. Teraz próbuje odbudować wysoki ranking po przerwie macierzyńskiej. Na korty wróciła na początku roku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Choć Japonka jest obecnie w drugiej setce rankingu WTA, to przeciwko Świątek grała jak za najlepszych lat. Mecz na początku był bardzo zacięty, ale wydawało się, że Polka szybko przejmie inicjatywę. W trzeciej odsłonie przełamała rywalkę do zera, a następnie - też bez przegranej wymiany - pokonała ją przy swoim podaniu.
Osaka nie zamierzała się poddawać. Straty odrobiła w ósmym gemie, gdy po grze na przewagi przełamała Świątek. Była blisko powtórki w dziesiątej odsłonie. Japonka miała nawet piłkę setową, lecz liderka rankingu zdołała się obronić.
Pierwsza partia rozstrzygnęła się w tie-breaku. Świątek nie dała w nim rywalce żadnych szans - przegrała tylko jedną wymianę.
Porażka nie podłamała Osaki. Wręcz przeciwnie - drugi set był jej popisem. Rozpoczęła go od czterech wygranych gemów z rzędu! Świątek nie była w stanie nic zrobić. Urwała gema, ale nie zmieniło to przebiegu gry. Osaka pewnie dokończyła seta. Wygrała 6:1!
- Naomi Osaka weszła na poziom z czasów, kiedy wygrywała wielkoszlemowe finały - komentował Maciej Łuczak.
Początek trzeciego seta nie zmienił sytuacji na korcie. Osaka pędziła po zwycięstwo w całym meczu. Już w drugim gemie przełamała Świątek. Polka mogła wrócić do gry w następnej odsłonie. Miała w niej całą serię break-pointów, lecz nie potrafiła zadać kończącego uderzenia. Było już 3:0 dla Japonki.
Świątek w końcu wygrała przy swoim podaniu, ale to Osaka dyktowała warunki gry. Na 4:1 podwyższyła nie przegrywając żadnej wymiany.
W dziewiątym gemie Osaka miała pierwszą piłkę meczową. Świątek się wybroniła, a następnie przełamała Japonkę. To był decydujący moment całego meczu.
Polka przejęła inicjatywę. Najpierw przy swoim podaniu doprowadziła do stanu 5:5, a następnie wyszła na prowadzenie dzięki kolejnemu przełamaniu. Ostateczny cios zadała już przy swoim serwisie. 7:5 dla Polki w trzecim secie i awans do kolejnej rundy!
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski29 May · 20:33
Źródło: własne

Przeczytaj również