Triumf Hurkacza! Pokonał rywala i problemy zdrowotne

Hubert Hurkacz awansował do drugiej rundy US Open. Polak w trzech setach pokonał Timofieja Skatowa 6:3, 7:6, 7:6.
Hurkacz rozpoczął spotkanie od gema wygranego do zera. Następnie mógł przełamać Skatowa, ale zmarnował break pointa, posyłając nieudaną próbę skrótu. "Hubi" poprawił return w szóstym gemie. Wtedy po raz pierwszy w tym meczu przełamał Kazacha i objął prowadzenie 4:2.
Skatow już nie zdołał odrobić strat. 23-latek mizernie radził sobie w gemach serwisowych Hurkacza. Wrocławianin wygrał pierwszą partię 6:3.
Początek drugiego seta był niezwykle wyrównany. Na korcie naprzemiennie dominowali gracze serwujący. W pierwszych ośmiu gemach żaden z zawodników nie wypracował sobie break pointa.
Przełom nastąpił w dziewiątym gemie. "Hubi" poprawił return, dzięki czemu przełamał Skatowa. Polak miał szansę domknąć seta przy własnym podaniu, ale Kazach wybronił się, notując przełamanie powrotne.
Drugi set musiał rozstrzygnąć się w tie-breaku. W nim Hurkacz błyskawicznie wypracował przewagę mini breaka. Następnie wrocławianin sięgnął po swój największy atut w postaci serwisu. Skatow nie poradził sobie na returnie i przegrał decydującego gema 4:7. "Hubi" prowadził już 2:0 w setach.
Przed startem trzeciej partii Hurkacz poprosił o przerwę medyczną. Nasz reprezentant zgłosił drobne problemy z palcem u dłoni. Na szczęście po kilku minutach zdołał on wrócić do rywalizacji.
W piątym gemie trzeciej partii Hurkaczowi przydarzyła się seria pomyłek. Przestrzelił forhend, po czym popełnił podwójny błąd serwisowy. Skatow wykorzystał okazję i przełamał siódmego zawodnika w rankingu ATP.
Hurkacz na szczęście od razu odrobił stratę przełamania. W trzecim secie również doszło do tie-breaka. "Hubi" popisał się serią udanych zagrań, doprowadzając do wyniku 6:2. Skatow obronił pierwszą piłkę meczową, ale Polak wykorzystał następną szansę i awansował do drugiej rundy US Open. Tam jego rywalem będzie Jordan Thompson.