"To naprawdę super". Wyjątkowa wiadomość Igi Świątek do polskich kibiców po awansie do finału Roland Garros
Iga Świątek w czwartek po raz trzeci w karierze awansowała do finału Roland Garros. Polka zarówno na korcie, jak i w pomeczowej rozmowie z "Eurosportem" zwróciła się do polskich fanów, którzy tłumnie stawili się w stolicy Francji.
Liderka światowego rankingu ma już doświadczenie w grze o najwyższą stawkę na paryskich kortach. To jednocześnie nakłada jednak na nią dodatkową presję, co przyznała przed telewizyjnymi kamerami.
- Szczerze mówiąc na razie jestem trochę oszołomiona i w emocjach po meczu, więc trudno mi to ocenić, ale na pewno ten turniej nie był łatwy. Zwłaszcza na początku czułam sporo napięcia i trochę więcej presji - przyznała Świątek przed kamerami.
- Prawdopodobnie za każdym razem, jak będę wracała po zwycięstwie, jako obrończyni tytułu, to będę się trochę bardziej z tym mierzyć. Ale cieszę się, że za każdym razem udaje mi się przez to przejść. Jestem ogromnie wdzięczna za to, że pomaga mi Daria Abramowicz, bo na pewno wracanie na takie turnieje nie jest łatwe. Po prostu staram się iść krok po kroku i koncentrować tylko na kolejnym meczu - podkreślił.
- Ten mecz był bardzo wyrównany, liczyła się każda piłka. Zrobiłam kilka błędów, których nie chciała, zwłaszcza w drugim secie. Cieszę się, że szczególnie w tiebreaku byłam bardzo solidna, udało mi się odsunąć wszystkie myśli na bok i po prostu iść po swoje - oceniła.
- Zapraszam serdecznie na finał, mam nadzieję, że będzie Wam się podobało. Ja dam z siebie wszystko, niezależnie od tego, jak to będzie wyglądało. Mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać - zapewniła.
- Chciałam podziękować Wam wszystkim za to, że przyjechaliście. Z roku na rok jest Was coraz więcej w Paryżu i na innych turniejach, więc bardzo to doceniam i to naprawdę super - zwróciła się z kolei do kibiców jeszcze na korcie, mówiąc w języku polskim.