"To najbardziej bolesna porażka w mojej karierze". Ons Jabeur załamana po finale Wimbledonu

W poprzednich rundach Jabeur zaprezentowała się z kapitalnej strony. Tylko w ćwierćfinale i półfinale wyeliminowała dwie faworytki, czyli Jeleną Rybakinę i Arynę Sabalenkę.

W decydującym meczu Ons musiała jednak uznać wyższość Markety Vondrousovej. Czeszka została pierwszą nierozstawioną zawodniczką w historii, która wygrała Wimbledon.

- To dla mnie bardzo trudne, myślę ze to najbardziej bolesna porażka w mojej karierze - powiedziała Jabeur, po czym schowała zapłakaną twarz w dłoniach.

- Najpierw chciałabym pogratulować Markecie i jej drużynie za ten niesamowity turniej. Jesteś wspaniałą zawodniczką, wiem ze miałaś wiele kontuzji, więc teraz jestem bardzo szczęśliwa z twojego powodu - podkreśliła.

- To będą dla mnie trudne dni, ale nie poddam się, wrócę silniejsza. To dla mnie też był niesamowity turniej, chciałabym podziękować mojemu zespołowi. To była ciężka podróż, ale taki jest tenis - dodała Ons.

Ons Jabeur wciąż nie wygrała ani jednego wielkoszlemowego turnieju. Dziś przegrała drugi finał Wimbledonu z rzędu, a rok temu uległa jeszcze w ostatnim spotkaniu US Open.