"To lekcja na resztę życia". Wyjątkowy triumf Igi Świątek, po ostatniej piłce pojawiły się łzy

"To lekcja na resztę życia". Wyjątkowy triumf Igi Świątek, po ostatniej piłce pojawiły się łzy
Paweł Bejnarowicz/Pressfocus
Iga Świątek sięgnęła w niedzielę po końcowy triumf w turnieju WTA w Pekinie. Polka po ostatniej piłce nie mogła powstrzymać łez. Nie ukrywała, że było to dla niej szczególne zwycięstwo.
Nasza najlepsza tenisistka po US Open straciła fotel liderki światowego rankingu. Do rywalizacji wróciła w Tokio, gdzie sensacyjnie zakończyła rywalizację już na ćwierćfinale.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po tym meczu w mediach pojawiło się sporo krytycznych tekstów pod adresem Świątek. W Pekinie Polka nie była stawiana wśród ścisłych faworytek turnieju WTA 1000.
Sięgnęła jednak po końcowy triumf, po drodze pokonując między innymi mającą znakomitą serię Coco Gauff. W finale Polka pokonała Ludmiłę Samsonową 6:2, 6:2. Nie kryła łez, gdy mówiła o ostatnich przeżyciach.
- Ten turniej da mi pewność siebie do końca kariery. Nauczył mnie, że zawsze jest szansa na pokonanie siebie. Czasami jest to dość proste, ale komplikujemy sprawy - powiedziała Świątek na konferencji prasowej.
- Bardzo się cieszę, że skupiłam się na ciężkiej pracy, w końcu się opłaciło. Cieszę się, że po US Open wróciłam do podstaw i ciężkiej pracy nad moim tenisem. Będę to robiła w dalszym ciągu. Zdobycie tego trofeum daje mi lekcję na resztę życia - podkreśliła.
- Nie było łatwo przed moim pierwszym meczem, czułam niepokój. Zdobycie tego tytułu to coś, o czym nie pomyślałabym na początku turnieju. Jestem z siebie bardzo dumna - przyznała.
- Trochę płakałam po wygranej, ponieważ wiem, jak trudno jest pozostać pozytywnym i skoncentrowanym na przyszłości. Może nie dla wszystkich, ale dla mnie tak. W ciągu ostatnich kilku tygodni czułam ogromne wsparcie ze strony mojego zespołu, jestem za to bardzo wdzięczna. Podczas meczu nie myślałam o niczym, chciałam skupić się na tenisie - zakończyła.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik08 Oct 2023 · 20:31
Źródło: Sport.pl

Przeczytaj również