Hiszpański tenisista pokazał klasę. Natychmiast ruszył na ratunek. Publiczność nagrodziła go brawami [WIDEO]
Jaume Munar pokazał klasę podczas starcia z Martinem Landaluce. Zawodnik zaprezentował znakomite zachowanie na korcie.
Trwają zawody ATP 1000 w Miami. W czwartek odbyły się ostatnie spotkania pierwszej rundy turnieju. W jednym z nich doszło do starcia dwóch Hiszpanów. Jaume Munar zmierzył się z Martinem Landaluce.
Pierwszy set niespodziewanie padł łupem zdecydowanie niżej notowanego Landaluce, który wygrał 6:3. W drugiej partii Munar łatwo odrobił straty, pokonując rywala 6:1. Decydujący miał być więc trzeci set.
Wtedy doszło do zaskakującego zdarzenia. Przy stanie 3:3 kontuzji doznał chłopiec do podawania piłek, który niewłaściwie postawił nogę w narożniku kortu. Po chwili nie mógł poruszać się o własnych siłach.
U chłopca najpewniej doszło do skręcenia stawu skokowego. Munar szybko zauważył sytuację i zasygnalizował, że potrzebna jest pomoc, po czym udał się w stronę pechowca i postanowił go pokrzepić.
Później tenisista pomógł wspólnie z jednym z oficjeli przenieść chłopca poza plac gry. Przybił z nim "żółwika" i dopiero wtedy powrócił na kort. Publiczność nagrodziła jego zachowanie gromką owacją.
Wyżej notowany tenisista koniec końców odpadł z rywalizacji w Miami, przegrywając decydującą partię 5:7. Landaluce w drugiej rundzie zawodów stanie naprzeciw reprezentanta gospodarzy, Bena Sheltona.