Dziwaczny pomysł władz tenisa. Najlepsze zawodniczki nie będą mogły zagrać w kilkudziesięciu turniejach
W 2024 roku w świecie kobiecego tenisa dojdzie do wielkiej zmiany. Portal "TennisUpToDate" poinformował, że w zawodach rangi WTA 250 nie będą mogły występować zawodniczki sklasyfikowane w TOP30 rankingu.
Przedstawicielki kobiecego tenisa walczą o większą popularność swojej dyscypliny. Apelują przy tym o podniesienie stawek dla zawodniczek i zrównanie ich z zarobkami tenisistów. Więcej o sprawie, za którą opowiada się między innymi Iga Świątek, pisaliśmy TUTAJ.
Jednocześnie władze federacji podjęły kontrowersyjną decyzję, która może wpłynąć negatywnie na zainteresowanie mniejszymi turniejami. Portal "TennisUpToDate" poinformował, że od 2024 roku najlepsze zawodniczki nie będą mogły startować w zawodach WTA 250.
Chodzi o TOP30 rankingu WTA. W związku z tym tenisistki pokroju Igi Świątek, Aryny Sabalenki lub Jeleny Rybakiny nie zagrają w WTA Poland Open, Astana Open lub Budapest Grand Prix. Obecnie w sezonie organizowanych jest ponad 20 turniejów niższej rangi.
Na ten moment nie wiadomo, dlaczego podjęto taką decyzję. Tomas Petera - szef imprezy WTA 500 w Ostrawie - przewiduje przy tym, że należy spodziewać się masowego zgłaszania chęci uzyskania wyższej rangi, właśnie do poziomu WTA 500.
Portal "TennisUpToDate" zauważył także, że nowe reguły dotyczące zawodów WTA 250 mogą doprowadzić do chaosu organizacyjnego. Punkty za rzeczone turnieje będą normalnie przyznawane, co znajdzie przełożenie w rankingu.