Szokujące zachowanie znanego tenisisty. W trakcie meczu puściły mu hamulce [WIDEO]
Trzeci tenisista rankingu ATP, Danił Miedwiediew, bardzo szybko pożegnał się z turniejem ATP w Szanghaju. W niedzielę uległ Sebastianowi Kordzie, a w trakcie jednej z przerw doznał ataku wściekłości.
Trwa turniej ATP 1000 w Szanghaju. Jednym z faworytów do wygrania imprezy był Danił Miedwiediew. Rosjanin startował w zawodach jako obrońca tytułu, a także zawodnik rozstawiony z "dwójką". Dzięki temu rozpoczął zmagania od drugiej rundy.
Miedwiediew rozprawił się wtedy bez problemów z Chilijczykiem Cristianem Garinem, triumfując 6:3, 6:3. W kolejnej fazie uległ jednak Amerykaninowi Sebastianowi Kordzie 6:7(8), 2:6 i musiał pożegnać się z kortami w Szanghaju na wczesnym etapie.
Rosjanin był bardzo niezadowolony z poziomu swojej gry już podczas meczu. Podczas jednej z przerw triumfator US Open z 2021 roku wpadł w furię. Gdy siedział na ławce, trzykrotnie uderzył w nią rakietą, wyładowując złość.
Przyrząd częściowo się połamał i nie nadawał się do dalszej gry. Z tego względu 27-latek musiał sięgnąć do torby po nową rakietę. Miał jednak i tak sporo szczęścia, gdyż sędzia nie ukarał go ostrzeżeniem za demonstrację wściekłości.
Mimo wszystko Danił Miedwiediew może być zadowolony z kończącego się sezonu. Doszedł w nim m.in. do półfinału Wimbledonu, pobijając swój życiowy rekord. Zagrał też w trzecim finale US Open w karierze. Musiał wtedy jednak uznać wyższość Novaka Djokovicia.