Świetny początek Polski w meczu z Rumunią! Iga Świątek wkracza do gry
Reprezentacja Polski mierzy się w ten weekend z Rumunią w kwalifikacjach do finałów tegorocznego Billie Jean King Cup. Nasza kadra prowadzi 1-0 po wygranej Magdy Linette nad Iriną Begu (6:1, 4:6, 6:2). Przed szansą na podwyższenie wyniku stanie Iga Świątek.
W Radomiu miały zjawić się dwie wielkie gwiazdy światowego tenisa. Numerem jeden w polskiej ekipie jest Iga Świątek, od niedawna liderka światowego rankingu. W zespole gości pojawić miała się Simona Halep.
Gwiazda rywalek wycofała się jednak ze względu na uraz. Z tego powodu nasza reprezentacja wydawała się faworytem do końcowego zwycięstwa. W piątek potwierdziła to Magda Linette.
W pierwszym meczu poznanianka mierzyła się z Iriną Begu, liderką zespołu gości. W pierwszym secie całkowicie zdominowała rywalkę. Wywalczyła dwa przełamania i wygrała 6:1.
W drugiej odsłonie rywalizacja była już zdecydowanie bardziej wyrównana. Tym razem to Begu jako pierwsza wywalczyła przełamanie, wychodząc dzięki temu na prowadzenie 3:0.
To nie podłamało Linette, która ambitnie walczyła o odrobienie strat. Przełamała rywalkę w siódmym gemie. Niestety, końcówka należała do rywalki. Begu wygrała całą partię 6:4 i o wszystkim zdecydował trzeci set.
Tam nasza reprezentantka nie dała przeciwniczce najmniejszych szans. Linette oddała Rumunce tylko dwa gemy i zamknęła cały mecz wynikiem 2:1 (6:1, 4:6, 6:2).
W drugim piątkowym meczu zagra liderka naszej ekipy, Iga Świątek, która zmierzy się z Mihaelą Buzarnescu. Kolejne spotkania zostaną rozegrane w sobotę, kiedy rozstrzygną się losy całej rywalizacji.