Świątek nie wytrzymała. Powiedziała to o ceremonii otwarcia igrzysk

Świątek nie wytrzymała. Powiedziała to o ceremonii otwarcia igrzysk
Matthieu Mirville / pressfocus
Iga Świątek awansowała do drugiej rundy igrzysk olimpijskich. Po zwycięstwie nad Iriną-Camelią Begu Polka skomentowała ceremonię otwarcia całej imprezy.
W piątkowy wieczór nastąpiła oficjalna inauguracja tegorocznych igrzysk. Większa część wydarzenia odbyła się na Sekwanie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pod koniec znicz olimpijski trafił do rąk wybitnych tenisistów. Rafael Nadal odpowiadał za płomień wraz z Sereną Williams.
- Cieszę się, że takie rzeczy się dzieją, bo to pokazuje, jak inspirującymi postaciami są tenisiści. Nie bez powodu zostali wybrani właśnie Rafa Nadal i Serena. Do tego cała ceremonia była sukcesem, mimo deszczu to wszystko wyglądało niesamowicie. Chyba najlepsza ceremonia igrzysk, Francuzi zrobili świetne show - podkreśliła Świątek na antenie Eurosportu.
Polka oceniła również swój występ z Iriną-Camelią Begu. 23-latka miała drobne problemy przeciwko Rumunce, jednak ostatecznie odprawiła ją w dwóch setach.
- To był mój pierwszy mecz. Na pewno było we mnie trochę więcej napięcia niż zazwyczaj. Ale to była pierwsza runda, więc dałam sobie poprawkę, że mam czas, aby wkręcić się w turniej, poczuć, co się tutaj dzieje. Ogólnie mój poziom trochę falował - podkreśliła Świątek.
- Muszę trochę dostosować grę do tej wilgotności powietrza, bo piłki łapią mączkę, robią się cięższe i przez to pojawia się więcej błędów. Przy nowych piłkach poprawiłem to, grałam odważniej. Wiem, co zrobiłam źle i do następnego meczu postaram się to doszlifować - dodała.
Świątek czeka teraz na rywalkę w drugiej rundzie igrzysk. Będzie nią lepsza z pary Nadia Podoroska - Diane Parry.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos27 Jul 2024 · 14:09
Źródło: Eurosport

Przeczytaj również