Świątek i Linette zagrają w deblu na igrzyskach olimpijskich? Liderka rankingu WTA wysłała ważny sygnał

Z występem Świątek w Paryżu wiążemy spore nadzieje. Turniej olimpijski odbędzie się przecież na kortach, na których co roku rozgrywany jest Roland Garros. Polka w ostatnich latach święciła w nim wielkie sukcesy.

22-latka przyznała, że w Paryżu nie wystartuje jedynie w singlu. Planuje też grę w turnieju mikstów w parze z Hubertem Hurkaczem. Niedługo oboje będą mieli okazję do przetarcia podczas na korcie.

- Mecze pokazowe i na United Cup na pewno dużo nam dadzą. Jednak grałam już rok temu z Hubertem, więc to nie jest tak, że musimy dużo zmieniać, bo oboje super gramy w tenisa i myślę, że jesteśmy dość zgrani na korcie, pod względem tenisowym i pozasportowym bardzo dobrze się dogadujemy. Myślę, że to fajna przygoda i dobra okazja, żeby powalczyć razem na igrzyskach - przyznała Świątek w rozmowie z "Super Expressem".

W Paryżu medale zostaną rozdane także w rywalizacji debli. Świątek dość zdecydowanie wypowiedziała się na temat możliwości gry z Magdą Linette.

- Szczerze mówiąc, konkretnie nie rozmawiałyśmy o tym. Żadna z nas właściwie nie poruszyła jeszcze tego tematu. Ale myślę, że nie dałabym rady zagrać trzeciej konkurencji - przyznała Świątek.

- Przestałam grać debla w 2022 r., żebym mogłam skoncentrować się w 100 procentach na singlu, bo mimo wszystko ja nie jestem po prostu taką zawodniczką, która mogłaby traktować mecze w deblu treningowo. Bardzo mi zawsze zależało i każda porażka też mnie trochę przytłaczała, co czasami - jak jeszcze byłam w turnieju singlowym - na mnie wpływało. Dlatego raczej skoncentruję się na singlu i na mikście - podsumowała liderka rankingu WTA.