Słaby występ Polek w prestiżowym turnieju! Nasze zawodniczki bez szans na awans [WIDEO]

Polki przystąpiły do Billie Jean King Cup dzięki "dzikiej karcie" i od samego początku nie są uznawane za faworytki. Co więcej, z turnieju musiała wycofać się Iga Świątek, która niedawno zakończyła zmagania w WTA Finals, gdzie nie pozostawiła rywalkom żadnych złudzeń.

Czwartkowe starcia na kortach otworzyła para Magdalena Fręch - Marina Stakusic. Nasza zawodniczka zaskoczyła w pierwszym secie i wygrała go 6:4. W drugim musiała jednak uznać wyższość Kanadyjki i przegrała 5:7, chociaż broniła się dzielnie. W rozstrzygającym została zaś pokonana 3:6 i pierwszy punkt powędrował na konto zawodniczek z Ameryki Północnej.

Następnie do rywalizacji stanęła Magda Linette, której przeciwniczką była Leylah Fernandez. W wypadku tego spotkania trudno mówić o jakimkolwiek sukcesie, bo bardziej doświadczona z Polek uległa 2:6, 3:6, co właściwie zakończyło rywalizację.

To Kanadyjki mogą się cieszyć z awansu do półfinału Billie Jean King Cup, chociaż do rozegrania pozostało jeszcze spotkanie deblistek (Dabrowski/Fernandez - Kawa/Falkowska). Niemniej nie ma ono większego znaczenia w kontekście rozstrzygnięcia całego spotkania.