Sinner zawieszony za doping! Tyle potrwa jego absencja

W sierpniu ubiegłego roku fani tenisa usłyszeli wstrząsającą informację. W próbkach pobranych w marcu od lidera rankingu ATP, Jannika Sinnera, wykryto niedozwoloną substancję, klostebol.

Postępowanie w sprawie 23-letniego Włocha prowadziła Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa. Organizacja nie orzekła dyskwalifikacji tenisisty, przychylając się do jego tłumaczenia, że środek przedostał się do jego organizmu w wyniku użycia leku na rany skóry.

Już wtedy Sinner poniósł jednak konsekwencje. Stracił bowiem punkty rankingowe i nagrody finansowe wywalczone w trakcie turnieju rangi ATP 1000 w Indian Wells. Dotarł tam do półfinału.

Sprawą, w odróżnieniu od przypadku Igi Świątek, postanowiła się również zająć Światowa Agencja Antydopingowa. Już we wrześniu złożyła apelację do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu.

Koniec końców WADA wycofała odwołanie i na mocy ugody z Sinnerem uznała, że tenisista ponosi odpowiedzialność za zaniedbania w swoim otoczeniu. Zdyskwalifikowano go na trzy miesiące z zachowaniem wszystkich wcześniejszych rezultatów.

Tym samym pierwszy tenisista globu nie może występować od 9 lutego do 4 maja. Z kolei 13 kwietnia będzie mógł wrócić do treningów. Nie opuści więc żadnego wielkoszlemowego turnieju.

Sinner to trzykrotny zwycięzca zawodów Wielkiego Szlema. Dwukrotnie triumfował w Australian Open, raz sięgnął po US Open. W swojej karierze wygrywał też ATP Finals czy Puchar Davisa.