Sensacyjna porażka Huberta Hurkacza! Kolejny dreszczowiec Polaka, tym razem bez happy endu [WIDEO]
Hubert Hurkacz w czwartkowe popołudnie sensacyjnie odpadł z turnieju ATP 500 w Rotterdamie. Polski tenisista przegrał w trzech setach z reprezentantem gospodarzy, Tallonem Griekspoorem.
Niewiele brakowało, aby nasz tenisista z turniejem w Holandii pożegnał się już w pierwszej rundzie. Pojedynek z Jirim Lehecką okazał się prawdziwym dreszczowcem, w którym Hurkacz obronił trzy piłki meczowe.
Czwartkowe starcie z Tallonem Griekspoorem miało równie dużo dramaturgii, choć początkowo niewiele wskazywało na taki obrot spraw. Polak przez całe spotkanie bardzo dobrze serwował.
W pierwszej partii kolejne gemy rozgrywane były wręcz błyskawicznie. Dopiero przy stanie 6:5 Hurkacz miał dwa break pointy, będące jednocześnie piłkami setowymi. Nie zdołał jednak wykorzystać okazji na przełamanie.
Wszystko rozstrzygnęło się więc w tie-breaku, którego zdecydowanie lepiej rozpoczął Griekspoor. Było już 3-0 dla Holendra, lecz później Hurkacz włączył wyższy bieg i ostatecznie to on zwyciężył 7-5.
Przełamań nie było także w drugiej odsłonie, choć znów to nasz tenisista miał break pointa przy podaniu rywala. Nie wykorzystał jednak tej okazji, więc przy 6:6 znów doszło do tie-breaka.
Tym razem Polak okazał się słabszy od rywala. Griekspoor kontrolował wydarzenia na korcie i prowadził już 6-2. Hurkaczowi udało się obronić trzy piłki setowe, lecz przy czwartej musiał skapitulować.
Gdy w trzecim secie Hurkacz po raz pierwszy stracił podanie, znalazł się pod ścianą. Na szczęście natychmiast odrobił straty. Po raz kolejny wszystko zakończyło się tie-breakiem.
Także tym razem, podobnie jak w pierwszym secie, Hurkacz rozpoczął decydującą rozgrywkę od przegrania trzech pierwszych punktów. Niestety, tym razem Polak nie zdołał odrobić strat i przegrał cały mecz w trzech partiach.