Sąd zwleka z decyzją ws. Novaka Djokovicia. Decydująca rozprawa została odroczona
Wciąż nie wiadomo, czy Novak Djoković będzie mógł zagrać w Australian Open. Sąd zwleka z podjęciem decyzji w tej spawie.
Sprawa Djokovicia ciągnie się już od kilkunastu dni. 34-latkowi dwa razy odbierano wizę. W sobotę kolejny raz trafił do aresztu imigracyjnego w Melbourne.
Ostateczna rozprawa rozpoczęła się w niedzielę rano czasu lokalnego. Nick Wood, adwokat Djokovicia, bronił swojego klienta, że na podstawie jego wypowiedzi nie da się stwierdzić, czy obecnie jest przeciwnikiem szczepień. To jeden z zarzutów australijskiego rządu wobec tenisisty. Władze obawiają się, że udział Serba w rywalizacji może przyczynić się do wzrostu nastrojów antyszczepionkowych.
Stephen Lloyd, który reprezentował ministerstwo ds. imigracji, podczas rozprawy argumentował, że Djoković podjął wybór: mógł się zaszczepić, ale tego nie zrobił. Jeszcze raz podkreśli, że może znaleźć naśladowców w Australii, co stanowiłoby zagrożenie dla zdrowia mieszkańców tego kraju.
Póki rozprawa nie przyniosła rozstrzygnięcia. Po wysłuchaniu stron sędzia James Allsop poinformował o odroczeniu sprawy na kilka godzin.
- Mamy nadzieję, że późnym popołudniem albo wieczorem będziemy w stanie przedstawić stronom proponowany przez nas sposób postępowania - powiedział Allsop.
Przewodniczący składu sędziowskiego nie wykluczył jednocześnie, że wszystko rozstrzygnie się dopiero w poniedziałek rano.
Czasu nie ma wiele. Djoković właśnie w poniedziałek ma rozegrać swój pierwszy mecz w Australian Open. Organizatorzy potwierdzili, że jego spotkanie z Miomarem Kecmanoviciem odbędzie się w sesji wieczornej.