Sabalenka zostanie ukarana. Wybuchła po finale [WIDEO]

Tegoroczna edycja Australian Open była udana dla Aryny Sabalenki. Białoruska tenisistka nie miała sobie równych w pierwszych spotkaniach. 26-latka ogrywała Sloanę Stephens, Jessicę Bouzas Maneiro, Clarę Tauson, Mirrę Andriejewą, Anastazję Pawluczenkową i Paulę Badosę.

Na drodze dwukrotnej triumfatorki Australian Open stanęła dopiero Madison Keys. Amerykanka nie dała szans faworytce, wygrała to starcie 2:1 (6:3, 2:6, 7:5) i sięgnęła po tytuł na korcie w Melbourne.

Szczególnie emocjonujący był trzeci set finałowego pojedynku. Po wyrównanej partii ze zwycięstwa cieszyła się Keys. 29-latka przełamała Sabalenkę przy jej ostatnim serwisie. Białorusinka aż wybuchła.

Zaraz po decydującej akcji liderka światowego rankingu WTA ruszyła w stronę ławki, po czym złapała za rakietę i uderzyła nią o ziemię, a następnie raz jeszcze o ławkę. Za wybryk ten otrzyma ona karę.

Z informacji podanej przez media wynika, że zachowanie Sabalenki nie umknęło uwadze organizatorów. Na tenisistkę ma zostać nałożona kara w wysokości nawet 20 tys. dolarów. Grzywna ta jest niewielką częścią jej zarobków. W Melbourne zgarnęła ona aż 1,2 mln dolarów.

Wybryki Sabalenki nie kończą się jednak na incydencie, który miał miejsce na korcie. Już po finale 26-latka oraz jej sztab wywołali skandal związany ze znieważeniem nagrody, o czym pisaliśmy TUTAJ.