Rywal nie wytrzymał. Hurkacz doprowadził go do furii [WIDEO]

Nowy sezon rozpoczął się wyśmienicie dla Huberta Hurkacza. Mimo tego, że zadanie stojące przed nim nie było proste, stanął on na wysokości zadania i ograł Tallona Griekspoora 3:0 (7:5, 6:4, 6:4).

W poniedziałek na drodze Holendra stał nie tylko świetnie dysponowany Hurkacz, ale także wielkie emocje, które dawały mu się we znaki. Przy 1:0 dla Polaka w drugim secie jego rywal nie wytrzymał.

Kolejny błąd Griekspoora sprawił, że ten ruszył w stronę ławki i rzucił rakietą o ziemię. Tym razem obyło się jednak bez większych szkód. Holender dograł mecz do końca, ale nie odwrócił jego losów.

Finalnie po triumf sięgnął Hurkacz, który zapewnił sobie miejsce w drugiej rundzie Australian Open. Kolejnym rywalem wrocławianina będzie serbski tenisista, Miomir Kecmanović.

Co ciekawe, wybryk Griekspoora nie był pierwszym w trakcie turnieju na kortach w Melbourne. Do nagłego wybuchu emocji doszło także w meczu Daniiła Miedwiediewa, który zdewastował siatkę.