Rywal Hurkacza wpadł w amok. Nie do wiary [WIDEO]
Podczas piątkowej fazy pojedynku z Hubertem Hurkaczem Denisa Shapovalova owładnęła furia. Tenisista brutalnie zamanifestował wściekłość.
Hubert Hurkacz nie ma szczęścia do warunków atmosferycznych w trakcie French Open. Z uwagi na opady deszczu wrocławianin jest zmuszony meldować się na paryskich kortach... codziennie.
Zaplanowane na środę starcie z Brandonem Nakashimą przeciągnęło się na czwartek. Mająca zakończyć się w piątek rywalizacja z Denisem Shapovalovem zostanie z kolei dograna w sobotę.
Rozegrany w trakcie piątkowego etapu rywalizacji drugi set był bardzo wyrównany. Obaj gracze nie potrafili przełamać rywala. Każdy punkt rozgrywany przy stanie równowagi był niesamowicie zacięty.
W ósmym gemie Shapovalov walczył o wyjście na prowadzenie 5:3. Najpierw zmarnował jednak break pointa, a niedługo później wyrzucił poza kort piłkę, która mogła zapewnić mu przewagę.
Kanadyjczyk był na siebie wściekły. Do tego stopnia, że zaczął okładać własną twarz rakietą. Co prawda daszek jego czapki mógł zamortyzować uderzenia, lecz tenisista z pewnością i tak je odczuł.
Drugi set, podobnie jak pierwszy, padł łupem Hurkacza. Na końcowe rozstrzygnięcie spotkania na korcie Simonne Mathieu trzeba będzie poczekać. W Paryżu nadal pada bowiem rzęsisty deszcz.