Rozegrały najdłuższego tie-breaka w historii Wimbledonu. Po zakończeniu meczu padła ze zmęczenia [WIDEO]
![Rozegrały najdłuższego tie-breaka w historii Wimbledonu. Po zakończeniu meczu padła ze zmęczenia [WIDEO] Rozegrały najdłuższego tie-breaka w historii Wimbledonu. Po zakończeniu meczu padła ze zmęczenia [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/454/64a8fe794bf94.jpg)
W niesamowitych okolicznościach awans do 1/8 finału Wimbledonu wywalczyła Łesia Curenko. W tie-breaku z Aną Bogdan obie zawodniczki zdobyły aż 38 punktów.
Tegoroczna edycja Wimbledonu powoli wchodzi w decydującą fazę. W piątek odbyły się mecze 1/16 finału. Do kolejnej części zmagań awansowały m.in. Iga Świątek, Aryna Sabalenka czy Łesia Curenko.
Szczególnie emocjonujący przebieg miało starcie Ukrainki. 34-letnia tenisistka rozpoczęła ten mecz od dużego falstartu. Po serii wzajemnych przełamań, pierwsza partia przyniosła ich aż pięć, znacznie lepiej w ten pojedynek weszła Ana Bogdan, która rozpoczęła spotkanie od prowadzenia.
Kolejne sety były z perspektywy Rumunki znacznie mniej przekonujące. Po krótkiej przerwie do głosu doszła Curenko. Mimo tego, że w drugiej części meczu prowadziła już wynikiem 4:0, o zwycięstwo w tej partii drżała do samego końca. Finalnie udało się jednak doprowadzić do równowagi.
O tym, kto zagra w 1/8 finału Wimbledonu musiał zadecydować ostatni set. W tym znów błysnęła tenisistka zza naszej wschodniej granicy. Po wycieńczającej końcówce wygrała to spotkanie wynikiem 2:1, dzięki czemu zapewniła sobie miejsce w najlepszej szesnastce turnieju.
Do sięgnięcia po zwycięstwo niezbędny był jednak tie-break. Ukrainka zwyciężyła go 20:18. Obie zawodniczki ustanowiły tym samym rekord pod względem najdłuższego tie-breaka w historii turniejów wielkoszlemowych. Cały mecz trwał równo 3,5 godziny.
Po zakończeniu pojedynku wycieńczona Curenko nie miała sił na świętowanie. Doświadczona zawodniczka padła na kort i dopiero po chwili podeszła do swojej rywalki, by podziękować za starcie.
Kolejną przeciwniczką Ukrainki będzie Jessica Pegula. Czwarta rakieta świata pokonała w piątek Elisabettę Cocciaretto 2:0.