"Rozczarowujący finał". Mocna opinia eksperta po triumfie Świątek

To był jednostronny finał między Świątek a Jasmine Paolini - Włoszkę mającą polskie korzenie. 23-latka nie dała najmniejszych szans swojej rywalce, wygrywając 6:2, 6:1. Jej najlepsze zagrania znajdziecie TUTAJ.

Dla Polki to czwarty triumf w Paryżu, a piąty w Wielkim Szlemie. Mecz z Paolini na gorąco ocenili tenisowi eksperci w studiu Meczyki.pl na YouTube.

- Iga Świątek włączyła tryb niszczycielski. W takiej dyspozycji, w jakiej jest Polka, to zawodniczka klasy Paolini może wygrać maksymalnie cztery gemy - przyznał Lech Sidor, komentator Eurosportu.

- Ktoś może odbierać moje słowa za nieeleganckie, ale to jest rzeczywistość. Obecnie na świecie są trzy zawodniczki, które mogą pokonać Świątek. A Paolini do tego grona na razie nie należy. Ona nie ma argumentów - kontynuował.

- To był rozczarowujący finał. W erze Igi Świątek trzeba się jednak przygotować na coś takiego - przekazał.

Pod wrażeniem gry Polki był również Dawid Olejniczak, komentator Polsatu Sport.

- Nadchodzi EURO 2024, więc mogę powiedzieć, że to był mecz do jednej bramki. Hegemonia Świątek na kortach ziemnych jest ogromna. Być może zbliży się kiedyś do liczby triumfów w Roland Garros Rafy Nadala (14). Patrząc na jej dominację, to jest możliwe - powiedział.