Rosyjski tenisista z cieszynką jak słynny piłkarz. Wiadomo, dlaczego to zrobił [WIDEO]
Znany tenisista wykonał wymowną cieszynkę po meczu ATP Finals. Jego celebracja nawiązywała do niedawnych wydarzeń.
We wtorek Danił Miedwiediew pokonał Alexa De Minaura w zmaganiach grupowych na ATP Finals. Rywalizacja zakończyła się wynikiem 2:0.
Tuż po meczu Rosjanin podszedł do jednej z kamer i złożył na niej podpis. Jak się później okazało, jego słowa nawiązywały do niedawnych wydarzeń.
- Zablokuj hałas - napisał Miedwiediew na obiektywie kamery.
Chwilę po złożeniu podpisu, tenisista postanowił wykonać cieszynkę. Włożył palce do uszu, zamknął oczy i zastygł w miejscu.
Rosjanin zdradził, że zainspirował się celebracją Memphisa Depaya. Wyjaśnił, iż jego cieszynka nawiązywała do krytycznych komentarzy, które pojawiły się po jego niedzielnej porażce z Taylorem Fritzem.
Warto przypomnieć, że w trakcie meczu z Amerykaninem, Rosjanin wpadł w szał i odmówił dalszej gry. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
- Myślę, że wielu piłkarzy tak robi. Może Memphis Depay był pierwszy. Jeśli dobrze to rozumiem, chodzi o media społecznościowe i takie tam rzeczy. Po moim występie przeciwko Taylorowi i niektórych komentarzach, wyszedłem na mecz przeciwko Alexowi, blokując hałas Żadnych napadów złości, po prostu zagłuszaj hałas, nie obchodziło mnie, co dzieje się na korcie, po prostu starałem się grać i to było dobre uczucie. Czasami dobrze jest zrobić to dla siebie - zaczął Miedwiediew.
- Im bardziej jesteś popularny, tym więcej masz fanów, tym więcej hejterów, tym więcej uwagi, czasami nawet dobry hałas może cię wyprowadzić z równowagi. Wygrywasz wszystko i jesteś bogiem, a potem przegrywasz dwa mecze z rzędu i wszyscy mówią: "Twoja kariera się skończyła". Czasami dobrze jest po prostu to zablokować i dzisiaj zrobiłem to dobrze - dodał Rosjanin.
W kolejnym meczu ATP Finals Miedwiediew zmierzy się z Jannikiem Sinnerem. Spotkanie odbędzie się w czwartek.