Rosjanin znów to zrobił. Polała się krew [WIDEO]

W poniedziałek rozpoczął się trzeci tegoroczny turniej wielkoszlemowy, Wimbledon. Od tego czasu na londyńskiej trawie są rozgrywane spotkania pierwszej rundy.

We wtorek udział w zawodach rozpoczął jeden z czołowych tenisistów świata - Andriej Rublow. Nierozstawiony Francisco Comesana sprawiał mu jednak problemy.

Młody Argentyńczyk wygrał pierwszego seta 6:4. Rosjanin nie pozwolił mu zbudować solidnej przewagi i zwyciężył w drugiej partii 7:5; później było jednak gorzej.

W trzecim secie Rublow dwukrotnie stracił podanie - przy stanie 1:1 i 1:3. Comesana w mig wykorzystywał break pointy, co wywoływało u rywala ogromne nerwy.

Zirytowany własną indolencją Rosjanin po drugim przełamaniu stracił cierpliwość. Zaczął okładać rakietą swoje kolano, z którego po chwili wytrysnęła krew.

Trzecia i czwarta partia padły łupem Comesany. 122. tenisista świata wygrał 4:6, 7:5, 6:2, 7:6(5) i awansował do drugiej rundy. Zmierzy się z Adamem Waltonem.

Uznawany w życiu prywatnym za oazę spokoju Rublow na korcie pozostaje nieokiełznany. Tylko w tym roku dwukrotnie roztrzaskał rakietę. Więcej TUTAJ i TUTAJ.