Rosjanin znów nie wytrzymał! W końcu zrobi sobie krzywdę [WIDEO]
Andriej Rublow słynie z wybuchowego charakteru. Kibice już wielokrotnie widzieli na własne oczy, jak rosyjski tenisista nie potrafił zapanować nad emocjami. Nie inaczej było na kortach w Paryżu.
Od poniedziałku odbywa się turniej ATP Masters 1000 w Paryżu. Zmagań w stolicy Francji do udanych nie może zaliczyć Andriej Rublow. Swój udział zakończył bowiem już na 1/16 finału tej rywalizacji.
Na drodze Rosjanina stanął Francisco Cerundolo. 26-latek wygrał 2:0 (7:6, 7:6). Bardzo skuteczna gra Argentyńczyka sprawiała, że jego rywal znów tracił cierpliwość na korcie. W końcu emocje dały górę.
Zaraz po rozpoczęciu drugiego seta, gdy Rublow popełnił prosty błąd, złapał on za rakietę, a następnie kilkukrotnie uderzył nią w kolano. Na jego nodze pojawiła się krew. Mimo to był w stanie grać dalej.
Chwilę później 27-latek znów się nie popisał, tym razem przy własnym serwisie. Jeden z kibiców zaczął go wówczas dopingować. W zamian dostał krótkie polecenie od Rosjanina, aby się uciszył.
Nie był to jednak koniec wybryków Rublowa. W trakcie przerwy pomiędzy gemami wściekły tenisista złapał za butelki z wodą i z dużą siłą rzucił nimi o kort. Zachowanie gracza nie umknęło internautom.
- Andriej Rublow odpadł dzisiaj z turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu, ale to jest najmniej istotne. Ten zawodnik potrzebuje pomocy, bo w końcu zrobi sobie ogromną krzywdę - czytamy na profilu "z kortu".
Rosyjski tenisista zajmuje obecnie siódme miejsce w rankingu ATP. W obecnym sezonie wygrywał on w Madrycie oraz Hongkongu.