Rafael Nadal zakończy karierę? Hiszpan złożył jasną deklarację. "Trudno mi opisać to, co czuję"

36-latek w finale drugiego tegorocznego turnieju Wielkiego Szlema nie dał szans Casperowi Ruudowi. Po spotkaniu nie szczędził jednak Norwegowi komplementów, podkreślając jego klasę.

- Casper, to była przyjemność grać z Tobą w finale Roland Garros. To jest początek Twojej wielkiej kariery. To bardzo ważne, aby rozwijać się krok po kroku. Masz fantastyczny zespół, znakomitych ludzi wokół siebie. Dziś przegrałeś, ale to fantastyczna inwestycja w przyszłość - powiedział Nadal.

W ostatnim czasie spekulowano, że Hiszpan może po turnieju zakończyć karierę. Nie zgłosił się bowiem do Wimbledonu. Zapowiedział jednak, że zamierza walczyć o kolejne tytuły.

- To, co dzieje się w tym sezonie, jest naprawdę niesamowite. Bardzo dziękuję za to mojej ekipie. Pracujecie ze mną od wielu lat, nic z moich osiągnięć nie byłoby możliwe bez Waszego wysiłku. Gdybym nie miał wsparcia mojego zespołu, mojej rodziny, na pewno bym tego nie dokonał. To dzięki Wam jestem szczęśliwy. Gdyby nie Wy, nie dotrwałbym do tego meczu - podkreślił.

- Trudno mi opisać to, co czuję. Nigdy nie sądziłem, że tyle osiągnę, znów będę w stanie rywalizować i przez tyle lat kontynuować karierę. To dla mnie bardzo ważne, iż wygrałem jeszcze jeden wielkoszlemowy tytuł. To wiele dla mnie znaczy. Włożyłem ogromny wysiłek w to, aby nadal grać - dodał.

- Nie wiem, co wydarzy się w przyszłości, ale zamierzam walczyć o to, żeby grać dalej. Dziękuję bardzo - zakończył hiszpański tenisista przy aplauzie paryskiej publiczności.