Rafael Nadal wskazał lepszego piłkarza. Wybrał pomiędzy Leo Messim i Cristiano Ronaldo
Od lat trwa dyskusja na temat tego, kto jest najlepszym piłkarzem w historii futbolu. Swojego faworyta wskazał legendarny tenisista, Rafael Nadal.
Rafael Nadal powoli schodzi z zawodowej sceny. Ostatni turniej w wykonaniu 37-latka miał miejsce na początku 2023 roku. Hiszpański tenisista przegrał w 1/32 finału Australian Open. Jego pogromcą okazał się pochodzący z USA, Mackenzie McDonald, który wygrał bez straty seta.
Bardzo przeciętne występy oraz długa przerwa wywołana problemami zdrowotnymi sprawiły, że urodzony na Balearach sportowiec nie zdołał obronić wywalczonych przed rokiem punktów. W efekcie spadł na 140. miejsce w rankingu ATP.
Obecnie doświadczony zawodnik wraca do pełni sił, by raz jeszcze zaprezentować się przed szerszą publicznością. Według pojawiających się doniesień, Rafael Nadal zamierza być gotowy na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Jeden z najlepszych zawodników w historii tenisa chce powalczyć o swój trzeci medal na imprezie tej rangi. Poprzednie dwa zdobywał podczas igrzysk w Pekinie oraz Rio de Janeiro.
Nie jest tajemnicą, że były lider światowego rankingu ATP jest zapalonym kibicem piłki nożnej. W sobotę rozwiał wszelkie wątpliwości na temat najlepszego piłkarza w świecie futbolu. Legenda tenisa postanowiła nieco zaskoczyć.
- Leo Messi jest lepszy. Ale jestem kibicem Realu Madryt - odpowiedział Rafael Nadal na pytanie zadane przez jednego z fanów. Wypowiedź legendy była jednak dość zaskakująca. Hiszpański tenisista jest bowiem wielkim kibicem "Królewskich".
Poprzedni sezon w wykonaniu Cristiano Ronaldo był dość nieudany. Reprezentant Portugalii nie zdołał pomóc Al-Nassr w wywalczeniu tytułu mistrza Arabii Saudyjskiej. Na jego koncie znalazło się 19 spotkań, 14 bramek oraz dwie asysty.
Nieco lepiej prezentuje się Leo Messi. Mistrz świata z Kataru został nowym zawodnikiem Interu Miami. W swoim debiucie przeciwko Cruz Azul popisał się kapitalną bramką z rzutu wolnego. Trafienie byłego zawodnika PSG zapewniło jego drużynie cenny triumf.