Radwańska: Walczyłam ze swoim ciałem. Teraz czuję się sobą

Radwańska w ostatnich tygodniach grała bardzo mało. Wszystko przez kontuzję stopy, z powodu której zrezygnowała z gry na turniejach w Madrycie i w Rzymie.

- To były bardzo trudne tygodnie. Walczyłam ze swoim ciałem, ale kilka dni przed startem w Paryżu ćwiczyłam intensywniej. Właściwie rozegrałam tylko jeden mecz na nawierzchni ziemnej - mówi Radwańska.

- Nie ma nic gorszego niż wychodzenie na kort, gdy coś boli. To faktycznie jest tak frustrujące i irytujące, że z piłki na piłkę człowiek się czuje coraz gorzej.– Nie ma nic gorszego niż wychodzenie na kort, gdy coś boli. To faktycznie jest tak frustrujące i irytujące, że z piłki na piłkę człowiek się czuje coraz gorzej i gdzieś tam to ciało zaczyna inaczej pracować. Ciało zaczyna inaczej pracować - tłumaczy Polka.

- W meczu 1. rundy w Paryżu czułam się sobą. Najważniejsze, że jest zdrowie. Czułam się dobrze i mam nadzieję, że tak będzie w drugim meczu - podkreśla Radwańska.