"Przestrzegałbym przed robieniem z tego tragedii". Były polski tenisista o odejściu trenera Świątek
Tomasz Wiktorowski nie jest już trenerem Igi Świątek. Oprócz tej sensacyjnej decyzji zawodniczka ogłosiła również, że wycofuje się z turnieju w Wuhan.
W programie specjalnym na kanale Meczyki.pl głos na temat zakończenia współpracy słynnej tenisistki ze swoim szkoleniowcem zabrał Dawid Olejniczak - komentator Polsatu Sport.
- Ta sprawa wypłynęła dzisiaj rano i ja bym przestrzegał przed robieniem jakiejś tragedii. Jak w drużynach piłkarskich są zmieniani trenerzy, jest to normalne. Tak samo jest w tenisie - stwierdził.
Były polski tenisista zwrócił również uwagę na to, jak ważna w tenisie jest więź gracza z jego trenerem.
- Trzeba pamiętać, że to specyficzna dyscyplina w relacji zawodniczka-trener. Przede wszystkim to gracz zatrudnia trenera, który jest na jego losie. Jest to więź, w której obie strony muszą się ze sobą dogadywać i musi być chemia. Im dłuższa jest relacja, tym zmęczenie materiału jest większe. Nie wiem, czy tak było w tym przypadku, natomiast wydaje mi się, że Tomek Wiktorowski też był już zmęczony tą pracą - dodał.
Tomasz Wiktorowski był szkoleniowcem Igi Świątek blisko 3 lata. Podczas ich współpracy zdobył tytuł najlepszego trenera roku 2023 WTA oraz został wybrany najlepszym trenerem roku w Plebiscycie "Przeglądu Sportowego" w 2022 r.
Polska tenisistka zajmuje obecnie pierwsze miejsce w rankingu WTA. Aryna Sabalenka traci do niej 1069 punktów.