"Przegrywałem z klaunami". Zaskakujące słowa znanego tenisisty
Frances Tiafoe wygrał w pierwszej rundzie eliminacji na Wimbledon. Tuż po zwycięstwie zaskoczył swoimi słowami.
W poniedziałek Frances Tiafoe zmierzył się w pierwszej rundzie eliminacji na tegoroczny Wimbledon z Matteo Arnaldim. Spotkanie dostarczyło wielu emocji.
Kibice mogli obejrzeć aż pięć setów. Ostatecznie Amerykanin pokonał przeciwnika wynikiem 3:2 i awansował do kolejnej fazy kwalifikacyjnej.
Niedługo po meczu zwycięski tenisista udzielił wywiadu portalowi Ubitennis. Podczas rozmowy opowiedział o problemach, z którymi zmagał się w ostatnim czasie.
- To brutalne. Wzloty i upadki. Pomyśl o tym, gdzie teraz jestem. Dosłownie w tym tygodniu w zeszłym roku byłem 10. tenisistą na świecie, a teraz ledwo jestem rozstawiony na Wimbledonie. Przegrywałem z klaunami, nienawidzę tego mówić, ale po prostu będę szczery - zaczął Tiafoe.
- Poczułem się zbyt komfortowo. Przestajesz się tym bawić i znajdujesz się w dziwnej sytuacji. Potem w pewnym sensie zapominasz, co robiłeś, aby wygrać? Zaczynasz w siebie wątpić - dodał tenisista.
Tiafoe dodał, że udało mu się przetrwać trudne momenty. Kluczową rolę w pokonaniu problemów odegrało wsparcie jego bliskich oraz wiara w Boga.
W drugiej rundzie eliminacji na Wimbledon Amerykanin zmierzy się z Borną Corić. Spotkanie odbędzie się w nadchodzącą środę.